2018-12-10 18:33:29
Nakaz zapłaty może być jedynie początkiem, a nie końcem sprawy
Otrzymanie nakazu zapłaty z sądu wielu przyjmuje w sposób następujący: „Trzeba zapłacić”. Jeszcze inni mają nieco więcej nadziei, jednak zaczynają kalkulować – skoro sąd wydał nakaz zapłaty, to znaczy, że szanse na pomyślność odwołania są niewielkie. A można przecież ponieść jeszcze dodatkowe koszty. Stosunkowo niewielka grupa odbiorców nakazów zapłaty zdaje sobie sprawę z tego, że w istocie – póki nie jest prawomocny – znaczy on tyle, co nic.
To, że sąd wydał nakaz zapłaty na podstawie wniesionego pozwu, wcale nie znaczy, że uznał, iż powód, a więc wnoszący pozew, wykazał w pełni zasadność roszczenia. Tak naprawdę on jedynie uprawdopodobnił to roszczenie, bo w każdej sprawie możliwość przedstawienia swojego stanowiska i złożenia wniosków dowodowych muszą mieć dwie strony. Dopiero wtedy sąd wydaje w istocie merytoryczne rozstrzygnięcie. Tym samym nakaz zapłaty nie jest merytorycznym rozstrzygnięciem sądu, który wnikliwie zapoznał się z dowodami – nakaz zapłaty ma jedynie uprościć postępowanie w tych sprawach, w których pozwany zdaje sobie sprawę z zasadności roszczenia i nie będzie się odwoływał. Kontradyktoryjność zaczyna się dopiero po wniesieniu sprzeciwu.
Sprzeciw od nakazu zapłaty (lub też rzadziej – zarzuty od nakazu zapłaty) są w pewnym sensie środkiem odwoławczym od nakazu zapłaty, jednak nie takim, jak choćby apelacja. Skutkiem ich złożenia jest to, iż nakaz zapłaty przestaje istnieć, a sprawa jest rozpoznawana od początku, jako sprawa w pierwszej instancji. Od rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji przysługuje oczywiście nadal środek odwoławczy do sądu drugiej instancji. W efekcie bardzo częsta jest sytuacja, gdy najpierw wydawany jest nakaz zapłaty, składany sprzeciw, później zapada wyrok sądu pierwszej instancji, następuje apelacja i wyrok sądu drugiej instancji. I ten ciąg zdarzeń wcale nie oznacza, iż postępowanie liczyło trzy instancje.
Zaznaczyć należy, że sprzeciw, czy też zarzuty od nakazu zapłaty, powinny być przygotowane w sposób rzetelny i kompleksowy. Pełnią one rolę odpowiedzi na pozew, a więc powinny zawierać co do zasady wszystkie dowody i twierdzenia pozwanego.
Nawiązując jeszcze do tytułu artykułu – oczywiście, nakaz zapłaty może oznaczać koniec sprawy. Będzie tak wtedy, jeżeli nie zostanie wniesiony sprzeciw lub zarzuty od nakazu zapłaty i nakaz zapłaty uprawomocni się. Ma on wtedy taką samą moc prawną, jak wyrok i może być – po nadaniu mu klauzuli prawomocności – podstawą egzekucji. Dlatego po otrzymaniu nakazu zapłaty nie tylko należy rozważyć kwestię wniesienia sprzeciwu lub zarzutów od nakazu zapłaty, ale także – a może przede wszystkim – przypilnować terminu na ich wniesienie, który wynosi czternaście dni od doręczenia nakazu zapłaty.
Powrót